
Dziś szary, jesienny, deszczowy dzień. Kontraktorzy i Pracownicy powoli zbierają swój dobytek z biurek i szafek. Jedni z nadzieją i ufnością wierzą w nowy cel tej wędrówki, wesoło rozmawiając o nowych - lepszych - miejscach, inni zaś ze wzruszeniem w oku porzucają swoje biurka, przy których spędzili tyle miłych chwil ... Krzątanina coraz większa. Słychać płacz dziecka, tupot nóg na schodach, stukot klawiatury, pokrzykiwania nadzorców, szczekanie psa ... Szybciej !! Zbierać się !! Ty tu , ty tam, ty siądziesz gdzie indziej - a dla kogo miejsca zabraknie dla tego bęc !!