Jako że polliszynel zemdlał z przejedzenia, oto skrót najważniejszych wydarzeń dla wszystkich dawnych SoftKontraktorów którzy siedzą w krzakach ale ich dziwnym trafem obchodzi:
- Amatorska liga firm sezon 2014/2015 wygrana! Gratulujemy zawodnikom i trenerowi, jesteśmy Barceloną i Realem wśród firm regionu. Puchar godnie stoi w korytarzu na półce przy przykurzonych dawnych trofeach.
- Ludzie nadal masowo się zwalniają, choć ostatnio ilość poszła w jakość i chyba lepiej by bylo skasować cmncasectrl i cmnresultform z SVNa niż stracić kolegę G.K.
- Rozdano bonusy i jest kudos. Pardon, KUDO$.
- Kawy ostatnio nie brakuje.
- Odnowiono pokój trzysta-a, miedzy innymi zamalowano zniszczenia ścian po pewnych architektach i pewnym managierze. A co to się przy okazji nie odnalazło w kontenerkach!
- Zapowiedziano ze odbędą się rozmaite eventy firmowe, plotki głoszą że tegoroczny SoftPiknik przyćmi galę TVNu i finał Eurowizji w jednym. Madonna odmówiła, ale negocjacje z Andrzejem Rosiewiczem i Ireną Santor są nadal w toku.
- Skasowano prajwet tajm ( którego jak się okazuje i tak wcale nie było ), więc idziemy równo w model socjalistyczny i 8-godzinny dzień pracy.
- Procedury ISO i ogólny trend do poprawienia jakości produktu nadal są na topie - podobno jest tak źle ze w końcu dojrzeliśmy do rewolucji i reorganizacji. Jakiej - jeszcze nie uradzono, obrady trwają. Na wszelki wypadek wszyscy łykają Relanium żeby nie zemdleć z emocji jak już uradzą.
- Atakujemy kolejne kontynenty, teraz Europa i Azja - bo Ameryka Północna i trzy piętra robotów to za mało!