wtorek, 7 lipca 2009

Pobór 2009

Mogło się wydawać że po decyzji rządu w sprawie zawodowej armii można spać spokojnie. Nic jednak mylnego. Biednych programistów z SS czeka kolejny pobór. Specjalnie powołana komisja werbuje zdolnych do służby do odbycia służby w supporcie. Pani Basia na bieżąco dostarcza wnioski na badania lekarskie które przyznają biednemu programiście kategorię A - zdolny do odbycia służby w supporcie w czasie pracy i w czasie wolnym. Jeśli ktoś ma odrobinę szczęścia uda mu się dostać kategorię B - zdolny do służby w supporcie tylko w czasie pracy. Jak ktoś ma dobre znajomości u lekarzy orzeczników to ma szanse na kategorie D - zdolny do pracy w supporcie tylko w przypadku jak inni się zwolnią. Niestety kategoria E - nigdy nie będzie zmuszony do pracy w supporcie przysługuje tylko managerom. Jak już dostaniemy odpowiednią kategorię nie ma już dla nas ratunku. Po całej firmie poruszają się ludzie żandarmerii supportowej (ŻS) którzy jak tylko Cię namierzą skierują Cię na odbycie zasadniczej służby. A służba nie jest łatwa. Stara gwardia tylko czeka na młodych. Fala się panoszy. Najmniejszy błąd może być fatalny w skutkach. Obecnie już czyszczenie szczoteczką muszli klozetowej przeszło do lamusa. Teraz jedną z bardziej dotkliwych tortur jest próba przywrócenia działania OAS'a na 21 środowisku. Wypychanie głazu przez Syzyfa to przy tym drobnostka.
Tak więc Ci którzy jeszcze nie odbyli służby niech mają się na baczności. A Ci co przeszli do rezerwy też spać spokojnie nie mogą. Nigdy nie wiadomo kiedy znów zapika komórka...

5 komentarzy:

shark pisze...

no przecież żołd wysoki jest

adko pisze...

Bardzo wysoki, dziwne ze nikt nie chce byc non stop supportowcem - moze po 5 latach by kupil fiata pande za ten żołd :)

Śmigi pisze...

chyba zdezelowanego fiata pande... ehhh :(

Anonimowy pisze...

Bo tak naprawdę "wolna sobota" to tylko taki archaizm.
Każdy kto dostąpić chce zbawienia, lub przynajmniej pozytywnego i przychylnego spojrzenia managerów powinien oddać się sprawie całkowicie! Bez reszty!
Wolnego się zachciało, psia jucha!

Anonimowy pisze...

Aż się przypomina skecz Laskowika i Smolenia:
- Soboty i niedziele macie wolne...
- Brawo!
- ...po południu.