Po raz kolejny stajemy bronić genetycznej ojczyzny. Wódz już Romanides zwołał wszystkich swoich spartan. Już zapowiedział "Contractors, tonight we dine in hell".
Stajemy więc w hiperkerowej falandze - laptop przy laptopie, monitor przy monitorze. I czekamy na wroga.
Niech przyjdą. Z Atlasami, Epikosami i Ejczejesami. Niech wezmą ze sobą swe bojowe Mhenranwy. Nie ugniemy się!!
"This is madness" - ktoś krzyknie.
"This is CTG!" - odpowiadamy.
1 komentarz:
:] Tak, nawet potęga sztandaru Zielonej Gwiazdy wsparta kohortą DiEnArów nie złamie naszej falangi!
Prześlij komentarz