niedziela, 12 września 2010

Ostrzeżenie!

W związku z szerzącymi się wśród genetycznej braci plotkami jakoby to pewna imperialistyczna firma z Ameryki (AOL o zgrozo, wśród nas są nawet tacy którzy wypowiadają tą nazwę na głos, sic!) pragnę wystosować poniższe ostrzeżenie ku dobru ogólnemu:
To nie prawda! Te haniebne i nikczemne plotki to nic innego jak podstępna i wyrafinowana próba, godna największego wojownika, zwerbowania was do kosmicznej Flotyly (zachowana pisownia oryginalna) Aniołów Nieba! Jej autorem jest sam Aśtar Śeran, którego imię nie powinno być nawet wymawiane! Robię to jedynie z pobudek ostrzegawczych i informacyjnych.
Nie aplikujcie to tej firmy pod żadnym pozorem!!
Celem tego działania, o zgrozo, jest zdobycie waszych danych aby móc wprowadzić wam chipy i tym samym zwerbować was do Wielkiej kosmicznej Flotyly Aniołów Nieba! Jeśli to uczynicie, Astan zrobi z was swoich niewolników i przyleci po was wraz ze swoimi Aniołami Nieba!
Nieprawdą jest iż Aśtar Śeran kocha was i che wam pomóc. On chce zwerbować was do Wielkiej kosmicznej Flotyly Aniołów Nieba!

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Aśtar Śeran Cię znajdzie i nie będziesz jego przyjacielem... oj nie... Będziesz "patrzał" smutnymi, sarnimi oczami jak wsiadamy na jego statek!
Wypisywać takie rzeczy na przyjaciela wiesz kogo...
A może to Ciebie zachipili? Obiecali dodatek (tzw. teamliderowe) 50 PLN na następnej fakturze za umieszczenie tej "reklamy"?
Czyżby ostatni bastion pociechy zniewolonego i upokorzonego kontraktora miał upaść? (Drożdżówek nie wspominam bo do nich na pewno coś nam sypią - zobaczcie jaki każdy rozanielony po nich jest. I ciekawostka: dżdżownica pisze się podobnie, czy również podobnie smakuje?)

Już spakowany i oczekujący
Wiewiór.

P.S.
Sami se sprawdźcie smak dżdżownicy!

Donki pisze...

O nie! Ja sobie wypraszam tę insynuację o narkotyzowaniu drożdżówkami. Jestem czysta. Gwoli ścisłosci miałam wtedy dzien wolny.

Anonimowy pisze...

Czyste to były westalki i Joanna d'Arc :D

A to czym nas faszerują w wodzie i herbacie to insza inszość. W końcu to nie możliwe żeby tylu ludzi tak narzekających na pracodawcę , pracowało tak długo i nie miało siły się wyrwać.

Z resztą jak coś to mogę zjeść twoje drożdżówki jakbyś jednak chciała zostać tą westalką. Bo Joanną chyba nie bardzo zważywszy na jej gorące odejście ;-)

Z harcerskim Czuwaj i bądź czuty
Wiewiór