środa, 19 grudnia 2012

Pilne! Zamach Lwowski

Dziś w godzinach przedpołudniowych, oznakowany wiadomym logiem pojazd mechaniczny pilotowany przez niewyszkolonego kierowcę podczas manewru lądowania na oblodzonej nawierzchni wpadł w  poślizg i uderzył w budynek "SS Lwowska". Straty materialne i ofiary są wciąż szacowane. MAK, KGB, NKWD i WSI badają w niezależnym śledztwie przyczyny katastrofy. Trwa przesłuchiwanie świadków, odtwarzanie czarnych skrzynek, przeglądanie billingow oraz czasów wejść i wyjść kontaktorow. Nieoficjalnie mówi się o zamachu. Brzoza - samobójca spowodowała wyparowanie piasku i soli z oblodzonej nawierzchni, doprowadzając tym samym do poślizgu i w konsekwencji uderzenia - jednak jak dowiedzieliśmy się ze źródeł związanych z CIA, celem miał być zupełnie inny budynek w zupełnie innej części kraju, prawdopodobnie zamachowcy byli tu jedynie przejazdem. Naturalnie ta teoria jest jednocześnie natychmiast dementowana, po czym dementuje się dementowanie tej informacji. Ma to na celu dezorientację poszukiwanego zamachowca oraz jego wspólników.

Czekamy na konferencje prasową Władz i Autorytetów oraz dalsze informacje.

Z ostatniej chwili - śledztwo zakończone, oficjalna przyczyna: błąd pilota.

Z ostatniejszej chwili - na wraku drzwi odkryto ślady lukru i okruchy ciastek !! 


5 komentarzy:

Kiler pisze...

Z ostatniej chwili: Amrekańscy naukowcy dowiedli, że uderzenie pochodziło od wewnątrz budynku. Został zpadany fragment monety z wydanej reszy przez kierowcę samochodu.

talib pisze...

Musicie na sytuacje spojrzeć z szerszej perspektywy. W Centrali taki wypadek byłby niemożliwy - chroni ją żywopłot.
Wniosek - krzaki są potrzebne

korespondent zza oceanu pisze...

ten zamach jest tylko nieudolną próbą odwrócenia naszej uwagi od bardziej krytycznych knowań!
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,13075636,Miasto_kupi_biurowiec_i_zamieni_go_za_zamek_.html#LokRzeTxt
.
i w którą piwnicę re-przeniosą się nasi dzielni programiści tym razem?

Lukas pisze...

Jak ma być zamiana to chyba nasi do zamku teraz.

były cieć pisze...

No chyba do lochów :)