poniedziałek, 26 sierpnia 2013

CtgPlastikon



Jeśli by mierzyć czas wersjami Genetyki śmiało można napisać, że całe eony temu kolega Bart ( a swoją drogą ciekawe ileż jeszcze osób w trzysta i trzysta-a takiego kogoś pamięta ? obstawiam że palców jednej dłoni starczyło by z naddatkiem ... ) napisał - cytuję: "Ponieważ słowami trudno opisać uczucia jakie mną targają, postanowiłem posłużyć się fotografiką ;)". Koniec cytatu. Porażony głębią tego pradawnego przekazu oraz istotą tychże słów, a także targany nieustannymi wiatrami uczuć - postanowiłem posłużyć się fotografiką i ja. Niech to będzie taki zbiór codziennych udręk przeciętnego softkontraktora CeTeGie. pokazany przez optykę ruchomych obrazków  ...


Kiedy pytają kto weźmie telefon supportowy w Resultatach na weekend:


Kiedy odbieram telefon supportowy późną nocą:


Kiedy manager wraca z meetingu czwartkowego:


Kiedy w poniedziałek rano, pełen energii, robię update zmian z trunka aby go skompilować i radośnie brać się do pracy:


 Kiedy w samym środku zamieszania podczas acceptanca wersji dostaję setnego e-maila z cyklu "Exception on Q63":


Kiedy testerzy zaczynają testowanie mojego enchancementa i konfrontują go z wymaganiami:


Kiedy przenoszę malutką zmianę w jednej linijce na brancha, a po zbudowaniu wersji na środowisku testerskim okazuje się że:


Kiedy nadchodzi pierwszy piątek miesiąca i czekam na soft-bułki:


Kiedy do zespołu dostajemy kolegę z Lublina:

Kiedy wyobrażam sobie jak naprawdę wygląda komunikacja przez MOMa:

 

Kiedy wyobrażam sobie jak naprawdę powstają wymagania i procedury:




3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Szacun. Genialny post oddający realia pracy w ctghlamolflw

Z czystym sumieniem dałbym like'a ...ale brak przycisku.

Stworzyłem więc petycję żeby przekonać anonimowego administratora ctghlamolflw do uzupełnienia tego braku

Anonimowy pisze...

Nad przyciskiem kolega pracował.. ale sie zwolnił :/

Anonimowy pisze...

Szanowny Miltonie,
Nadal tu zaglądam :)
Tym razem targany niezaspokojoną ciekawością co ciekawego w SoftKorpo słychać. ;)
Bart