CZASAMI w głowie rodzą się koszmary... że z misją i effortem będzie jak...
W knajpie spotyka się dwóch muzyków jazzowych:
- Cześć Stary. Słyszałem, że wydałeś płytę.
- No tak, wydałem.
- Gratuluję! Gościu! A dużo sprzedałeś?
- No nie aż tak wiele, dom, samochód, sprzęt grający...
tudzież z dopiskiem...
- Ale Stary, ja wczoraj kupiłem twoja płytę.
- Ach, dziękuję, to byłeś Ty!!!
JAK DOTĄD człowiek się budzi...
Jak wiele jesteś w stanie poświęcić by osiągnąć nieosiągalny cel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz