środa, 12 września 2007

Żółć

Zainspirowany tradycyjnie pesymistycznymi komentarzami kolegi MarkoB'a postanowiłem wprowadzić nową etykietę na blogu. "Żółć" - każdy może się wyżalić i napisać co mu na wątrobie leży. Zacznę może od czegoś takiego:
Jak nasza aplikacja może być dobra, jak powstaje na takim chłamie jak np. Eclipse. Już od samego początku była to porażka. Założę się że w firmie ktora go stworzyła większość ludzi siedzi teraz i nie zajmuje się robotą tylko serfuje po Inecie i przegląda głupie blogi.

13 komentarzy:

markob pisze...

Robić mi sie nie chce. Ot caly mój żal:).

talib pisze...

Luzik. Jutro święto :P

Anonimowy pisze...

1. Obieg informacji w firmie - fikcja.
2. Zarządzanie w firmie - fikcja.
3. Wyposażenie w sprzęt - fikcja.
4. Motywacja do pracy - fikcja.
5. Współpraca między zespołami - fikcja.
6. Rzetelna ocena wysiłku i umiejętności pracownika - fikcja.
7. Kwiatki przed budynkami i wypucowany lanczrum - cholerny, twardy realizm.

Podsumowanie - pulp fiction z mottem: Jesteśmy jedną, wielką rodziną.

Lukas pisze...

zaraz meczyk, jutro świeto... to juz totalnie sie robic nie chce

Anonimowy pisze...

Jestem szczęśliwy i dumny z tego, że swoją postawą godną prawdziwego Polaka mogę z podniesionym czołem pracować bez wytchnienia dla tak wspaniałej firmy. Ciężko i uczciwie pracując pokazuję, że klasa robotnicza potrafi. Zwiększając dochody naszej najukochańszej firmy zapewniam dostatek sobie i swoje rodzinie oraz zapewniam pamięć o swoim robotniczym znoju kolejnym pokoleniom. Niech pozdrowiony będzie wódz nasz i jego światłe decyzje które niczym księżyc w ciemną noc oświetla nam nieznane drogi pełne dyletantów chcących nas odciągnąć od tej jakże chwalebnej pracy.

Coś takiego jak żółć nie istnieje w moim sercu, tylko żar miłości do najukochańszej taśmy i fabryki.

Anonimowy pisze...

Skoro firma, która wspiera eclipse'a jest do bani, to dlaczego ludzie z CTG do niej odchodzą?

Lukas pisze...

Liczba mnoga jest tutaj nie na miejscu. Jak do tej pory zdarzył sie jeden taki 'marginalny' przypadek i jedna osoba która porzuciła możliwość pracy nad jedynym na świecie tego typu projektem :)

talib pisze...

Tak jest zdarzył się jeden taki niewdzięczny. Przygarnęliśmy go wyszkoliliśmy, wyprowadziliśmy na ludzi, a ten pokąsał rękę Pana Dziedzica która go karmiła

Anonimowy pisze...

Mocno sie obijacie w tym CTG, ze macie jeszcze czas na pisanie bloga :)
Powinniscie raczej sledzic zmiany w prawie podatkowym.
Nie znasz dnia ani godziny, kiedy stanie u drzwi Zaloga G.

talib pisze...

Oj te złośliwe komentarze... To brzmi jak jakaś patologia. Pan Dziedzic ma Dwa Niezależne Nespoły Prawnicze (TM) które sprawdzają Prawo Podatkowe za nas.

Anonimowy pisze...

Ma Ci on rownież w planie zbudowanie i prowadzenie na terenie swoich posiadłości hotelu! Czyżby więc nie wierzył w Wasze umiejętności i powodzenie przedsięwziecia zwanego przez złośliwych SS, tudzież kołchozem?
A co do patologii, to nie wzywałbym jej imienia nadaremno, bo gdybyś w niej egzystował, to byś nie ćwierkał tak wesoło na blogu.

Anonimowy pisze...

fantazyjny_milton'ie, punkt 7. jest słuszny tylko połowicznie.. Rozważmy bowiem "kwiaty przed wejściem do budynku". Nierzadko są to chryzantemy, a te w różnych kulturach znaczą różne rzeczy i tak:
- w hołdzie naturze, chryzantema pomaga w odpędzeniu złych mocy, jest symbolem odrodzenia i zmartwychwstania,
- w przypadku tatuaży, chryzantema jest symbolem uporu i determinacji,
- na III Zjeździe Absolwentów Liceum Ogólnokształcącego w Wyszkowie, wiązanka chryzantem była symbolem ich pamięci,
- dzika chryzantema jest traktowana jako symbol czystości,
- w Legendzie Pięciu Kręgów RPG, Klan Stonogi (rodzina Moshi), wybrał chryzantemę jako symbol oblicza bogini,
- ..

yyy, co to ja chciałem powiedzieć..


Na koniec trochę informacji ogólnych o chryzantemach:
Chryzantemy są to byliny i podkrzewy o wysokości 25-250 cm. Charakterystyczne dla tej rośliny są kwiaty - po kilka na jednej łodydze, odznaczają się ogromnym bogactwem kwiatów i barw. Większość uprawianych w naszym kraju chryzantem przeznaczona jest na sprzedaż, aby później można było ozdobić nimi groby zmarłych. Uprawa chryzantem na określony termin wymaga nie małego doświadczenia. Obecnie dominuje typ uprawy sterowanej. Uprawa tradycyjna jest dłuższa i bardziej pracochłonna.

ah, już wiem, pytanie retoryczne chciałem zadać: "Czym dla Ciebie są chryzantemy umieszczone przed wejściem do budynku?" Dla mnie widok tychże chryzantem jest przeżyciem bardzo osobistym i duchowym, polecam od czasu do czasu spojrzeć na każdy jeden z kwiatów i powiedzieć czule "Dzień dobry", następnym razem czując więź powiemy już "Cześć", a kolejnym razem może dojść nawet do propozycji typu "podlać Cię?"..

Anonimowy pisze...

A eclipse team wcale sie nie nudzi, wlasnie dodaja mozliwosc blogowania z poziomu Eclipsa:)