Już Rzymianie znali złotą zasadę:"Panem et circenses" czyli "Chleba i igrzysk". "Chleb" w postaci buły i buły pierwszopiątkowej już mamy a teraz czas na to "igrzysk". Zastanawia mnie tylko "elitarność" tych igrzysk (ograniczenie ilościowe oraz zapora finansowa - przynajmniej dla mnie, prostego wyrobnika). A gdzie rozrywka dla prostego ludu? Podpowiem: można koło kortu wkopać słup, porządnie go naoliwić a na górze położyć pół świni i flaszke. I w ten sposób i świnia tłusta i lud pijany... ja tam byłem, miód i wino piłem...
Tia - wiza F1 na Węgry ... Wiele filmów już poruszało ten motyw 'delegacji' na Węgry. Jedziesz, tam "Ymre Ydzio, Nincze Warszawa, nincze, pffff pffff ... " I człowiek wraca, a tu "zmiany, zmiany, zmiany ..." :D I co mu zrobisz jak go złapiesz ?!!?
5 komentarzy:
Niech zgadne. Glowna nagroda w tegorocznym pikniku to bilet na F1 ???
Swoją drogą - ciekawa metoda rozpowszechniania - komunikat o nowym komunikacie.
Już Rzymianie znali złotą zasadę:"Panem et circenses" czyli "Chleba i igrzysk". "Chleb" w postaci buły i buły pierwszopiątkowej już mamy a teraz czas na to "igrzysk". Zastanawia mnie tylko "elitarność" tych igrzysk (ograniczenie ilościowe oraz zapora finansowa - przynajmniej dla mnie, prostego wyrobnika). A gdzie rozrywka dla prostego ludu? Podpowiem: można koło kortu wkopać słup, porządnie go naoliwić a na górze położyć pół świni i flaszke. I w ten sposób i świnia tłusta i lud pijany... ja tam byłem, miód i wino piłem...
Tia - wiza F1 na Węgry ... Wiele filmów już poruszało ten motyw 'delegacji' na Węgry. Jedziesz, tam "Ymre Ydzio, Nincze Warszawa, nincze, pffff pffff ... " I człowiek wraca, a tu "zmiany, zmiany, zmiany ..." :D I co mu zrobisz jak go złapiesz ?!!?
Prześlij komentarz