Dziejowa chwila na CTGHLAMOLFLW! Ogłaszam pierwszy konkurs w historii. Konkurs na dokończenie znanego wiersza: "O ostojo serwisów! O wielki statemencie!; Co tysiące rekordów w każdym że momencie przetwarzasz; ..."
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!; Co tysiące rekordów w każdym że momencie przetwarzasz; I giniesz W otchlani mego umyslu metnej; Gdzie kazdy statement ma swoje miejsce; Lecz dostep do niego nielatwy.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!; Co tysiące rekordów w każdym że momencie przetwarzasz; Przez piękno Twe w calej ozdobie; Zamykac Cie nie chce bo tesknie po Tobie. Strazniku chwalebny co w jasnej stoisz bramie; I chronisz poprawności serwisu naszego; Pod presją ja Twoją i wskutek przestrachu; Zamknąłem już dzisiaj statementa mojego.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!; Co tysiące rekordów w każdym że momencie przetwarzasz; Oswiec mnie swiatlem swoim, udziel mi madrosci. Bym jak Ty mogl zrozumiec wszystkie zawilosci, w chwili jednej. Jakiz zaszczyt nas spotkal, ze w rzeszowskie progi zawitalas, miast siedziec se gdzies pod wawelem. Zaprawde jestes wielka w swej wspanialomyslnosci i laskawa dla nas o Madrosci.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!; Co tysiące rekordów w każdym że momencie przetwarzasz nie bacząc na nasze sieci, zapchane przez maile ze zdjęciami ślicznych dzieci,
Ktore w czasie, do pracy normalnie przeznaczonym, rozsyłają postronii kontraktorzy, będąc nieświadomym jak wielkie czynią one w kablach spustoszenie aż chłopakom w SE sie podnosi cisnienie.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!; Jakże sobie dajesz radę w tym ogromnym zamęcie? Nikt cie za głupstwa twoje nie zgani Mimo „że” - wróć - „iż”, tak wiele rzeczy jest „do bani”.
Każdy zna Twą potęge i czuje wielką trwogę Gdy przychodzi Cię zamknąć, aż czasami nie mogę. (tu podmiot liryczny ujawnia się:) Strach mnie opanowuje, drżą mi wszystkie palce, Jednak mam głęboką nadzieje, że kiedyś to zwalcze.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!; Wkrótce będę gotów na Twoje zamknięcie. Oddając web service nowy do mks’a Już moje serce nie będzie przyspieszać.
Zrobie ci close’a, w ‘finally’ umieszcze, Byś poczuł się jak więzien zamknięty w areszcie. Który nad niczym nie ma kontroli, Nie zrobi nic bez mojej woli.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!; Nadszedł Twój koniec, już Cie nie będzie. Zrozum że jesteś tylko chwilowy Nie będę sobie Tobą zaprzątać głowy.
Gdy teraz tu siedze i słowa te pisze Jestem gotowy by przerwać tę ciszę. Skończy sie Twa w zespole dominacja Jutro nastąpi „Lukas Reaktywacja”.
5 komentarzy:
, i zamknac mi sie przydarzasz.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!;
Co tysiące rekordów w każdym że momencie
przetwarzasz; I giniesz
W otchlani mego umyslu metnej;
Gdzie kazdy statement ma swoje miejsce;
Lecz dostep do niego nielatwy.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!;
Co tysiące rekordów w każdym że momencie
przetwarzasz;
Przez piękno Twe w calej ozdobie;
Zamykac Cie nie chce bo tesknie po Tobie.
Strazniku chwalebny co w jasnej stoisz bramie;
I chronisz poprawności serwisu naszego;
Pod presją ja Twoją i wskutek przestrachu;
Zamknąłem już dzisiaj statementa mojego.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!;
Co tysiące rekordów w każdym że momencie przetwarzasz;
Oswiec mnie swiatlem swoim, udziel mi madrosci.
Bym jak Ty mogl zrozumiec wszystkie zawilosci, w chwili jednej.
Jakiz zaszczyt nas spotkal, ze w rzeszowskie progi zawitalas, miast siedziec se gdzies pod wawelem. Zaprawde jestes wielka w swej wspanialomyslnosci i laskawa dla nas o Madrosci.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!;
Co tysiące rekordów w każdym że momencie
przetwarzasz nie bacząc na nasze sieci,
zapchane przez maile ze zdjęciami ślicznych dzieci,
Ktore w czasie, do pracy normalnie przeznaczonym,
rozsyłają postronii kontraktorzy, będąc nieświadomym
jak wielkie czynią one w kablach spustoszenie
aż chłopakom w SE sie podnosi cisnienie.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!;
Jakże sobie dajesz radę w tym ogromnym zamęcie?
Nikt cie za głupstwa twoje nie zgani
Mimo „że” - wróć - „iż”, tak wiele rzeczy jest „do bani”.
Każdy zna Twą potęge i czuje wielką trwogę
Gdy przychodzi Cię zamknąć, aż czasami nie mogę. (tu podmiot liryczny ujawnia się:)
Strach mnie opanowuje, drżą mi wszystkie palce,
Jednak mam głęboką nadzieje, że kiedyś to zwalcze.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!;
Wkrótce będę gotów na Twoje zamknięcie.
Oddając web service nowy do mks’a
Już moje serce nie będzie przyspieszać.
Zrobie ci close’a, w ‘finally’ umieszcze,
Byś poczuł się jak więzien zamknięty w areszcie.
Który nad niczym nie ma kontroli,
Nie zrobi nic bez mojej woli.
O ostojo serwisów! O wielki statemencie!;
Nadszedł Twój koniec, już Cie nie będzie.
Zrozum że jesteś tylko chwilowy
Nie będę sobie Tobą zaprzątać głowy.
Gdy teraz tu siedze i słowa te pisze
Jestem gotowy by przerwać tę ciszę.
Skończy sie Twa w zespole dominacja
Jutro nastąpi „Lukas Reaktywacja”.
Prześlij komentarz