
Reszta jest marnością.
Gdy ciemna i krótka noca do ucha twego komórka supportowa zalomoca wstan zaraz junaku mlody i plodz do woli swe nieziemskie kody a gdy swit szary opruszy twe znojone ramiona gdy czujesz ze mózg twój zaraz skona pelen dumy i radosci zasnij snem slusznym... Zaraz byc musisz genzymowi poslusznym. A wszytsko to w imie produktu i slawy, bo nie dla nas sa bogactwa enklawy! Nie kusi nas pieniadz ni dobro materialne, nam wystarcza maile podziekowalne. A gdy dziatki twe zwróca do ciebie zaplakane lica glód i niepewnosc zaswieci sie w ich zrenicach. Powiedz i ty kiedys dziecie me poczujesz obowiazek i powolanie swe. A dziecie na poly zaciekawione na poly przestraszone zapyta sie: Kim Pan/i jest i co tu robi w domu tym bez ojca/matki, gdzie samotne siedza smutne dziatki..